Willa Słoneczna czyli wesele pod gołym niebem
Willa Słoneczna w Dębowcu to naprawdę jedno z piękniejszych miejsc na przyjęcie weselne na śląsku. Poza salą pod gołym niebem, ogromną przestrzenią pełną zieleni i spokoju to miejsce ma w sobie trochę magii, w tym miejscu wszystko zwalnia i po prostu można się cieszyć chwilą i cudowną okolicą. Jestem niesamowicie związana z naturą, uwielbiam spacery po lesie, wyjazdy nad jezioro wiec Willa Słoneczna totalnie urzekła mnie swoim rustykalnym klimatem. Gdy tylko Daria i Szymon zdecydowali się zmienić salę własne na tą byłam bardzo zaciekawiona jak to będzie, ale zaraz przekonacie się, że było pięknie!
Przygotowania w ogrodzie
Tak, oczywiście, czemu nie? Ja uwielbiam kiedy reportaż jest spójny z całym klimatem, w tym wypadku rustykalnym, ale przede wszystkim spójny z tym, co czuje Para Młoda. A ponieważ głowę mam zawsze pełną pomysłów to wymyśliliśmy z Darią przygotowania w ogrodzie rodziców. Tego dnia było naprawdę gorąco więc każdy z Nas myślał o kawałku drzewa by schować się w cieniu liści i delektować się ciszą oraz spokojem przed nadchodzącymi wydarzenieniami. Kiedy część rodziny krzątała się po domu robiąc ostatnie poprawki, kobietki w cieniu drzewa ubierały się w ogrodzie, oczywiście nie zabrakło wzruszeń i portretów, a chwilę później przyjechał On i spotkali się tego dnia po raz pierwszy.
Rustykalne wesele w gronie najbliższych
Kiedy myślę o ślubie Darii i Szymona to moje pierwsze skojarzenie to ciepła, wspierająca się rodzina i przyjaciele, których zaprosili do świętowania tego wyjątkowego dnia razem z Nimi. Ci sami, którzy potem dali czadu na parkiecie, na ślubie płakali razem z Nimi, trzymali za ręce i świętowali na całego. Nie bez powodu mówi sie, że klimat tworzą ludzie – tam zdecydowanie byli Ci najlepsi. To jak mnie do siebie przyjęli a na koniec żegnali, jest nie do opisania, to otwarci, ciepli i bardzo wyluzowani ludzie, którzy z entuzjazmem reagowali na zdjęcia i zabawy. A jak już o zabawie mowa to tam była petarda, działo się tyle, że ciężko było wzrokiem ogarnąć, parkiet w Willa Słoneczna po prostu płonął! W tak cudownie przygotowanych przez Parę Młodą i rodzinę wnętrzach zdjęcia robiły się same, był napis love, smaczny tort, dużo dymu, cudny samochód do ślubu a na zewnątrz stały leżaki, gdzie goście łapali oddech między posiłkami a zabawą, i wcale im się nie dziwię – bo działo się naprawdę dużo!
Chodźcie zobaczyć, mam nadzieje, że poczujecie ten luz i szczęście!
Fotograf – Uśka
Suknia ślubna – AVENUE 22
Garnitur oraz dodatki – Lazar
Bukiet oraz kwiaty (siostra Pani Młodej) – Flower Power
Papeteria – Momodeco Pracownia Graficzna
DJ – PEEL Łukasz Piątek
Samochód – Volkswagen T1
