Sesja ciązowa w ogrodzie botanicznym
Norwegia jest przepiękna więc nie przypuszczałam, że Natalia i Maciek przylecą właśnie stamtąd, aby wykonać sesję ciążową w ogrodzie botanicznym ze mną.
Norwegia uwiodła mnie dawno temu swoją piękną naturą i choć byłam tam parokrotnie to na pewno jeszcze tam wrócę. Jednakże muszę przyznać, że jeśli myślimy o sesji ciążowej w ogrodzie botanicznym oraz o maju to u nas również potrafi być bajecznie. Jest to okres rozkwitu, radości, dni są coraz dłuższe. Jak tylko pojawiają się słoneczne dni to dają nam mnóstwo energii. Niesamowite jak cała przyroda, która w marcu i kwietniu nieśmiało budziła się do życia, teraz pokazuje a wręcz krzyczy pokazując całą masę kolorów i charakteru.
Sesję ciążową możemy śmiało robić jak tylko brzuch jest dobrze widoczny, nawet już w 7 miesiącu ciąży wygląda wspaniale. Wspólnie z Natalią i Maćkiem odwiedziliśmy nowe miejsce w ramach moich plenerowych lokalizacji. Oczywiście postawiliśmy wspólnie na pięknie kwitnące rododendrony i ich pięknie zazielenioną okolicę w ogrodzie botanicznym. To niesamowite jak te kwiaty pięknie kwitną, pachną i dają cudowne tło dla relacji. W maju trzeba być jednak czujnym. W jednym miejscu pokazują pełną paletę barw, a w drugim jeszcze korzystają z małej drzemki, więc możemy tam działać śmiało od połowy maja aż do końca czerwca. A w późniejszym okresie wykorzystywać inne piękne uroki tego miejsca.
Uwielbiam takie sielskie, romanyczne sesje kiedy możecie się przytlać i cieszyć tym okrwsem oczekiwania, po prostu super się na to patrzy. 🙂