Piekny Ślub na Santorini | Iga & Kamil

Ślub na Santorini i historia z tą niesamowitą dwójką ludzi zaczęła się na dwa tygodnie przed ich ślubem.Gdy tylko poznaliśmy się na ślubie ich przyjaciół, gdzie oboje byli świadkami, wywiązała się między nami niesamowita więź, jakbyśmy znali się lata. To było niesamowite uczucie, gdy w dniu ślubu powiedzieli mi, że są mi wdzięczni za to, że poleciałam tam z Nimi, że nie wyobrażali sobie tego dnia beze mnie. To są moi ludzie, a takie chwile tylko stwierdzają mnie w tym, że kocham to co robię.

Niezwykły ślub na Santorini

Wybrali przepiękne miejsce na ślub i postanowili zrobić to po swojemu, w gronie najbliższych. Było kameralnie i bardzo uroczo, na dzień przed ślubem szukali knajpki w której będą mogli urządzić wieczorem przyjęcie, widzicie więc, że było w tym bardzo dużo luzu i spontaniczności. Jak wiecie kocham podróżować i jest to nieodłączny element mojej codzienności, a ponieważ My także pobieraliśmy się za granicą w gronie najbliższych to takie przyjęcia są niesamowicie bliskie mojemu sercu.

Ale do rzeczy! Jakby tego było mało, że ślub odbył się w przepięknych przestrzeniach Santorini to ja zawsze powtarzam, że najważniejsi są ludzie. A Oni przyjęli mnie jak rodzina, z otwartymi ramionami, usmiechami i masą wsparcia. Przeżywałam – śmiałam się i wzruszałam razem z nimi, wygłupiałam, wbiegaliśmy do morza, jedliśmy najgorszą pizzę w Naszym życiu i piliśmy wieczorkiem winko śpiewając greckie pieśni. Jestem przekonana, że bycie częścią tak ważnego wydarzenia pomaga podejść jeszcze bliżej i sfotografować je jeszcze dokładniej. Dziękuje – za to zaproszenie i wszystko, czego dzięki Wam doświadczyłam!

Przygotowania do ślubu

Uwielbiam przygotowania do ślubu, to zawsze jest czas wśród Waszych bliskich. Wy na spokojnie (choć często w stresie i ekscytacji) przygotowujecie się tego dnia – jesteście malowane, czeszecie się, rozmawiacie, drinkujecie i po prostu spędzacie czas z najbliższymi, kiedy ja mogę zdobyć trochę ich zaufania i przyzwyczaić zarówno Was jak i rodzinę do mojej obecności. Zawsze też troszkę pomagam, staram się być wróżką w dniu ślubu, wiem jak wpiąć welon, zawiązać krawat, gdzie najlepiej jak się ustawicie, gdzie dobrze wyjdzie first look oraz zawsze znajdę pare minut na zdjęcia kiedy akurat przyjdzie mi jakiś szalony pomysł do głowy. Przygotowania to nie tylko „ubieranie” to przede wszystkim czas spędzony z bliskimi, którzy w tym dniu są z Wami.

First Look czyli pierwsze spotkanie w dniu ślubu

Szalenie wzruszająca chwila, i naprawdę nie trzeba brać ślubu na Santorini, aby spotkanie z przyszłą żoną, mężem po prostu rozwaliło Nas na łopatki. To jest niesamowicie ważny moment, kiedy możecie być zupełnie sami, ja także odsuwam się na bok, tak byście mogli się ze sobą przywitać i nacieszyć tą chwilą jeszcze przed ślubem.

Sesja ślubna na Santorini przed ślubem?

Dokładnie tak! Ślub na Santorini był zaplanowany na zachód słońca w bardzo urokliwym miejscu, jednak chcieliśmy zrobić oczywiście jak najwięcej cudownych zdjęć więc wybraliśmy się na sesje jeszcze przed ślubem. Dzięki temu zrobiliśmy sesje przed i po, a im więcej mogę zrobić zdjęć tym jestem szczęśliwsza! Pojechaliśmy do mojej ukochanej miejscowości, ilekroć jestem na Santorini zabieram moje pary w urokliwe ale bardzo ciche i praktycznie wolne od turystów miejsca, które przygotowałam podczas mojego pierwszego pobytu tutaj.

Ślub na Santorini

To był jeden z najbardziej wzruszających momentów, jakie widziałam w życiu jako fotograf. Podjechaliśmy na miejsce ceremonii, Kamil zajął już miejsce na dole schodów oczekując na Igę, którą będzie zaraz wprowadzał tato. Patrzyłam jak Iga bierze głęboki oddech próbując się uspokoić a łzy ciekną jej strumieniami po policzkach. I to był ten najpiękniejszy moment, który zostanie mi w głowie na zawsze – tato wycierający łzy ukochanej córce za chwilę przed poprowadzeniem jej do ołtarza.
A potem była cudowna przysięga, łzy, śmiech, rodzinne zdjęcia, szampan, taniec i oczywiście tort – działo się dużo, a to wszystko za prawą super ludzi z agencji Wesele za Granicą

ślub na Santorini
ślub na Santorini
ślub na Santorini

Wesele na Santorini

Zbliżamy się powoli do końca tego wyjątkowej opowieści o ślubie na Santorini. Pojechaliśmy do restauracji gdzie z rana Iga i Kamil zarezerwowali stolik dla gości weselnych. Obsługa stanęła na najwyższym poziomie w ciągu wieczoru donosząc domowe wina, rakije i przekąski, czuliśmy się wszyscy zaopiekowani i bardzo najedzeni. To był piękny dzień w cudownej atmosferze a wieczór spędzony w rodzinnej knajpce prowadzonej przez mamę i syna, którzy zadbali by ten wieczór wyglądał wyjątkowo idealnie to dopełnił. Powtórzę się, ale jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam być częścią tego wyjątkowego dnia!

Bardzo często podróżuje po świecie także mam nadzieje, że niebawem zobaczycie realizacje z innych krańców świata. Pamiętajcie, że każdy ślub jest wyjątkowy niezależnie od jego miejsca, liczą się po prostu ludzie, którzy w tym dniu Wam towarzyszą, przecież chodzi o Waszą miłość! A Was gorąco zapraszam na sesje poślubne i inne szalone projekty ze mną! Kocham kameralne śluby wypełnione Waszymi emocjami i gestami, chętnie sfotografuje Wasz wyjątkowy ślub.

2 komentarze

  1. Świetny wpis i zdjęcia. Jaki cudowny klimat. Oglądając te kadry myślę że z chęcią bym się przeniósł w to miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *