Sesja ślubna za granicą – jak ją zorganizować?
Sesja ślubna za granicą to niesamowite doświadczenie i jest na nią kilka sposobów – na przykład ustalić z fotografem konkretny termin i szukacie lotów na ten czas, do miejsca, które Wam się marzy. Możecie także zaprosić fotografa na swoje wakacje, opłacając mu lot i nocleg ściągnąć go w miejsce, w którym jesteście na dłużej. To dobry pomysł kiedy dobrze znacie okolice i na przykład wiecie, w których miejscach chcecie zdjęcia. Możecie także monitorować tanie loty i tym sugerować się wybierając destynacje oraz czas na plener poślubny. Dotychczas zwiedziłam już ponad 40 krajów, natomiast sesje i śluby wykonałam już na Islandii, Santorini, Paryżu, Maderze i w Stanach Zjednoczonych.
Ja osobiście swoją sesję ślubną za granicą we Włoszech, natomiast narzeczeńską miałam w Maroko i to naprawde niesamowite przeżycie, które Wam gorąco polecam! Dotychczas zwiedziłam i sfotografowałam masę pięknych krajów także jeśli zdecydujecie się zaprosić mnie na sesję poślubną za granicą to możecie liczyć na moje pełne wsparcie w planowaniu takiego wyjazdu.
Zawsze sugeruje by poza suknią ślubną i garniturem zabrać lekkie ubrania, w których można spędzić gorący dzień. Nie tylko Wy czujecie się luźniej ale też zdjęcia nabierają innego charakteru. To bardzo ważne byście czuli się komfortowo, a na plener zabrali ulubione buty i ubrania, w których na pewno będzie Wam wygodnie. To wszak cały dzień a czasem dwa „na planie” więc wygoda przede wszystkim bo to wszystko później widać na zdjęciach – jak się czujecie!
Po więcej informacji oraz szczegółowy cennik sesji ślubnej za granica zapraszam Was tutaj.
I oczywiście gorąco zapraszam Was do obejrzenie kilku sesji ślubnych za granicą:
Sesja ślubna w Paryżu
Sesja ślubna w Rzymie
Ślub i wesele na Santorini
